Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ziolek
Ojciec Director
Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 1598
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Tryb.
|
Wysłany: Nie 23:06, 06 Kwi 2008 Temat postu: Gorczańska Masakra Piłą Łańcuchową - kwiecień 2008 |
|
|
Oj działo się,
Zakopane. Czas t minus cztery piwa i coś mocniejszego. Dowiaduję się, że Tuya nie jedzie. Niedobrze, ale lepiej niech idzie do lekarza bo my rannych nie zabieramy tylko zakopujemy. Na szybko, zdychającycmi bateriami ustalam z Asique, że spotkamy się w Ochotnicy.
04.04. Nowy Targ. Urodziny miesiaca. Desantuję się z wozu kumpla na dworcu PKS, godzinę zajmuje mi znalezienie spożywniaka i zakupienie racji żywnościowych typu "przysmak z biedronki" i "wyrób wafelkopodobny". Wsiadam w busa. W Ochotnicy 30 minut oczekiwania na Asię i heja do Hawiarskiej.
04.04. Hawiarska Koliba. Na pierwszy rzut oka schronisko wyjęte z jakiegos horroru. Na szczęście gospodarze szybko zmieniają nasze wrażenie na jak najbardziej pozytywne. Dzieje się to za sprawą ciewkawych dyskusji i miodówce (ci co nie mieli okazji spróbować niech żałują). W narastającym mroku wpada facet w masce hokejowej (potem się okazało że to Angi). Sam. Gosia nie mogła się rozstać z pracą. Angi przygotowywuje grzańca ze swierzo zebranych na półkach schroniska korzonkach. Grzaniec ekstra. Pada pytanie o temperaturę "matecznika" w którym będziemy spać. Okazauje się że panuje tam straszny hałas (wydychane powietrze momentalnie zamarzało i spadało na ziemię w postaci gradu). Od gospodarzy dostajemy "słoneczko". Asia postanawia nie majsterkować przy tym urzadzeniu termicznym czym niechybnie raduje schronisko przed doszczętnym spłonięciem.
Dwóch facetów i kobieta idzie spać w pozycji 696 (dla nieświadomych to taka pozycja w której mężczyźni śpią przytuleni do stóp kobiety i na odwrót. Aha zostały zastosowane turystyczne środki antykoncepcyjne w postaci spiworów.
05.04 Hawiarska Powódka z rana. Asia coś tam nam narzeka w temacie wczesnego wstawania. Śniadanko z kota i w drogę. Przy wyjściu zauważamy dwa "jabłuszka". Znaczy nasi tu są. Drodze na Turbacz towarzyszą coraz większe płaty śniegu, szałasy i kapliczki. Pojawia się mgła. Na wysokości Jaworzyny rezygnuję ze zrobienia zdjęcia. Wrócę do domu to zfotografuję białą kartkę papieru.
05.04. Turbacz Czas na małe co-nie-co. Trafiamy na wycieczkę wietmanczyków oraz gimnazjalistów ze szkoły im. Agnieszki Chylińskiej. Tłok do bufetu jak na Księzycu w Boże Narodzenie. W ramach protesu za brak kapuśniaku i fasolki po betońsku zjadam zapasy pasztetu.
05.04. Gdzieś na drodze na Siwe Wierchy Asia i Angi wpadają w zaspy. Po namyśle ratuję Asię. Angi na nieszczęście sam się wygrzebał. A miało być tak romantycznie. Po ustapieniu epoki lodowcowej pojawiają siĘ KROKUSY.
05.04. Siwe Wierchy. Czas t minus czas najwyższy Kolacja. Logujemy się w pokoju. Twardziele biorą prysznic. Twardzielki stwierdzają, że temperatura 20*C to stanowczo za zimno. Jeszcze grzaniec, sesna rozbieranych zdjęć i lulu.
06.04. Świt Cholera. zapomniałem przestawić mój zegar biologiczny w tryb "dzień wolny". Gapię się w okno i patrzę jak świta. Świta też się gapiła na mnie. Postanawiam nie pić więcej Stronga.
06.04. Śniadanie Dojadamy to co zostało nie zjedzonme. Asia przepala wszystkie żarówki w schronisku, demoluje drzwi wejściowe i rozwiązuje równanie z trzema niewiadomymi w menu. Ona tez nie powinna pić Stronga.
06.04. Przedmieścia Rabki Ratuję dziecko od utonięcia w błocie. Jego rodzice postanowili zabrać je w spacerówce na Maciejową. SADYŚCI.
06.04 Gdzieś w minibusie Minibus to takie cos na czterech kołach wyposażone w kierowcę i robiące wrrrrrrr. Jak się zapłaci kierowcy odpowiednią kwotę pieniędzy to mozna odpowiednio długo słuchać tego wrrrr. Efektem ubocznym jest przemieszczanie się w przestrzeni.
06.04 KrakówZbłąkanych na PKS-ie znajduje nas Tuya. Idziemy do rekomendowanej przez Asię Babci Maliny. Po napełnieniu badziucha stwierdzam, że ta Babcia w życiu na Węgrzech nie była.
Przy piwie Agni pozuje z łydkami do głównej nagrody ostatniego konkursu foto. Myslę, że uczestnicy konkursów nie powinni pić wiecej Stronga.
A potem były dysputy przy piwie, pożegnania i powrót.
I z tego miejsca pragnę podziękować za wspólnie spędzony czas wszystkim z którymi dane było mi się spotkać.
Oraz zdementować pogłoski jakobyśmy z Angim podczas gry wstępnej nie używali kremu do rąk.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ziolek dnia Pon 21:30, 07 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tuya
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 11:09, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Zdjęcia gdzie są???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marol
Radiotelegrafista
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: Pon 13:39, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Szkoda że mnie nie było Faktycznie przydałby by się fotki do opowieści (o fotce 696 nie wspomne ).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ziolek
Ojciec Director
Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 1598
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Tryb.
|
Wysłany: Pon 13:43, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Męczydusze!!! Dalszy ciąg przygód (z modyfikacją tych już napisanych) i foty będą wieczorem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
angi
Szaman
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:50, 07 Kwi 2008 Temat postu: Re: Gorczańska Masakra Piłą Łańcuchową - kwiecień 2008 |
|
|
ziolek napisał: | Oj działo się,
Dowiaduję się, że Tuya nie jedzie. Niedobrze, ale lepiej niech idzie do lekarza bo my rannych nie zabieramy tylko zakopujemy. | E tam mielismy w drużynie szamana, więc pewnieby się Tuyą zaopiekował i nie dał pochowac żywcem w śniegu...
ziolek napisał: |
04.04. Hawiarska Koliba. Na pierwszy rzut oka schronisko wyjęte z jakiegos horroru. Na szczęście gospodarze szybko zmieniają nasze wrażenie na jak najbardziej pozytywne. Dzieje się to za sprawą ciewkawych dyskusji i miodówce (ci co nie mieli okazji spróbować niech żałują). W narastającym mroku wpada facet w masce hokejowej (potem się okazało że to Angi) | hmm co, że ja...?
ziolek napisał: | Dwóch facetów i kobieta idzie spać w pozycji 696 (dla nieświadomych to taka pozycja w której mężczyźni śpią przytuleni do stóp kobiety i na odwrót. Aha zostały zastosowane turystyczne środki antykoncepcyjne w postaci spiworów. | ekhemm następnej nocy już naprawia swój niewybaczalny błąd...
swoją droga jak się dzielić jedną Kobietą z Ziółkiem? Więc poddałem Ewę terapii szybko ozdrawiającej.. cóż chyba podziałało
Tylko troszkę późno, ale liczy się efekt I cos dla Ewy , aby nie było Jej smutno, że z nami nie pojechała. Misja zakończona sukcesem, nie musiałem biegać z saperką po polanach i kopać jamy w poszukiwaniu krokusów..
Moje zdjęcia na:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez angi dnia Pon 21:28, 07 Kwi 2008, w całości zmieniany 11 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tuya
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 17:15, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ech, żałuję że mnie nie było. Dzięki za miodówkę na osłodę!
I za krokusy. Kasztan też mnie mocno zafascynował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ziolek
Ojciec Director
Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 1598
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Tryb.
|
Wysłany: Pon 21:11, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Wrzuciłem cały opis (patrz góra strony).
Moję zdjatka tutej [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marol
Radiotelegrafista
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: Pon 21:32, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
przy piwie I,II,III (samo życie ) Marek nieuleczalny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
angi
Szaman
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:41, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
marol napisał: | Marek nieuleczalny | Spadaj... Poczekam, aż Ciebie złapie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez angi dnia Pon 21:42, 07 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ewelmonda
Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mińsk Mazowiecki
|
Wysłany: Pon 22:28, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
uśmiałam się co niemiara mimo, że tam nie byłam .. świetnie to opisałeś .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
asique
Strażnik kalendarza
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z prowincji
|
Wysłany: Pon 23:00, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Było dokładnie tak jak opisał Ziółek- sama prawda.
Dziękuję chłopakom za ogrzewanie chuchem moich stóp i za to, że mnie nie zostawili mimo, że wlokłam się gdzieś z tyłu, a Ewie za towarzystwo przy piwku.
Do następnego!!!
A moich kilku zdjęć krokusów i chłopaków jak robią krokusom zdjęcia to szkoda wrzucać gdziekolwiek i miejsce w sieci marnować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|