|
Appletour Strona miłośników górskich wypraw
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marol
Radiotelegrafista
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: Pon 22:46, 28 Lut 2011 Temat postu: Lipowska weekend |
|
|
Po wielu perturbacjach udało się wreszcie z Ziółkiem wyskoczyć w beskidy. Po planowanej trasie trochę było czuć cienizną (Żabnica - Romanka - Lipowska - Żabnica) ale dla biurowca oderwanego łomem od fotela to już zawsze coś. Z Żabnicy ruszyliśmy na Słowiankę, z przysiółka pognaliśmy w kierunku Romanki. Widok podejścia jakoś nas speszył, spiliśmy po pięćdziesiątce i ruszyliśmy do góry. Szlak był tylko przetarty metodą na partyzanta tzn. azymutalnie bez serca pod górkę, zźipani i z brakiem alkoholu w organizmie dotarliśmy na górę. Na szczycie spotkaliśmy przemiłą ekipę Zagłębiowsko - Śląską, uraczyli nas C2H5OH co ukoiło nasze nerwy i dało szansę na dotarcie na Rysiankę. W schronisku podratowaliśmy tradycyjnie promile i wieczorkiem poszliśmy na Lipowską prowadząc pijackie dysputy patriotyczno - martyrologiczne
Plan wstania na wschód słońca jak zwykle wziąłby w łeb gdyby nie podstęp Ziółka, który mamiąc mnie cudnym widokiem sprzed schroniska na Lipowskiej pognał kijkiem na Rysiankę. Fakt, faktem nie było czego żałować, takich Taterek jeszcze stamtąd nie widziałem. Ziółek mi tylko nie uwierzył, że Giewunta nawet widać z Rysianki ale na załączonych zdjęciach mam nawet dowód rzeczowy
Z Lipowskiej zeszliśmy przez Boraczą do Żabnicy i niestety na tyle tylko starczyło czasu ale za to fajnie spędzonego.
Troszku fotek tradycyjnie [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ziolek
Ojciec Director
Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 1598
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Tryb.
|
Wysłany: Wto 13:43, 01 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Sobota,
zimna noc. Jak zwykle wyruszam przed świtem aby wyrwać Marola z ciepłego wyrka. Przed Częstochwą Marol coś marudzi o zdjęciach Tatr, ale pierwsze nieciekawe światło poranka gasi jego zapały. 2 HotDogi później wyruszmy z Żabnicy. Krótką trasę uprzyjemnia nam dość oblodzony szlak oraz marsz na azymut na Rumankę. Na szczycie miłe towarzystwo z południa. Dzielę się z nami czym mają, my staramy się zrewanżować. Na Rysiance rewelacyjny grzaniec powoduje że spędzamy 3 godziny w bufecie. Dalsza droga na Lipowską (ależ daleko). Dyskusje na tematy polityczne i brak kobiet sprawiają że idziemy wcześnie spać.
Niedziela,
Marol mnie pyta czy idziemy na wschód. Nie chce mi się.
Po 15 minutach ja o to samo pytam Marola. Idziemy. Wschod niewąski, widok taterek również. Marol z radości zjada garściami śnieg. Ja ganiam wiewiórki. Rozpusta na maksa. O 9:00 na Lipowskiej +1*C i piękne słońce. Szkoda tylko, że trzeba się zwijać.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|